wtorek, 6 sierpnia 2019

Proste w budowie




To właśnie oznacza słowo protista. Jest to drugie królestwo na naszym warsztacie.
Kto nie jest na bieżąco z systematyką organizmów żywych ten nie wie, że pantofelek nie jest już najprostszym organizmem zaliczanym do królestwa zwierząt. W systematyce utworzono niedawno królestwo protistów, w którym umieszczono wszystkie proste organizmy komórkowe niepasujące do innych królestw.

Protisty to nazwa organizmów, które posiadają jądro komórkowe (eukarionty), które nie są ani bakteriami, ani grzybami, ani roślinami, ani zwierzętami. Zaliczamy do nich głównie organizmy jednokomórkowe lub wielokomórkowe, których struktura nie odzwierciedla struktur tkankowych.


Protisty to sztucznie utworzona grupa. Organizmy do niej należące są słabo spokrewnione ze sobą. Trudno tu mówić o cechach wspólnych. Wiadomo, że te drobne komórkowce są staruteńkie. Istnieją dowody na to, że protisty żyły na Ziemi już 600 mln lat temu.
Niektóre prawdopodobnie dały początek zwierzętom i grzybom.

Większość protistów odżywia się na drodze fagocytozy, wchłaniania lub pinocytozy, zatem są to heterotrofy, czyli organizmy cudzożywne. Występują również organizmy ze zdolnością do fotosyntezy, czyli odżywiające się samożywnie (autotrofy).

Większość protistów żyje w wodzie. Wiele z nich to samożywne glony zasiedlające oceany, stawy i jeziora. Glony te można spotkać również na lądzie, ale tylko tam, gdzie jest dużo wilgoci. Ich komórki przypominają komórki roślinne, dlatego nazywa się je protistami roślinnymi.
W wodach przybrzeżnych, w wilgotnej glebie czy na opadłych liściach żyją cudzożywne protisty – pierwotniaki. Jedne są drapieżnikami polującymi na mikroskopijne ofiary, inne żerują na dnie zbiorników w obumarłych szczątkach tworzących muł. Jeszcze inne pasożytują w organizmach większych od siebie. Tryb życia i budowa ciała pierwotniaków sprawiły, że współcześnie nazywane są protistami zwierzęcymi.

Wyjątkowym protistem jest jednokomórkowa euglena, która zmienia swój sposób odżywiania w zależności od dostępności pokarmu i warunków oświetlenia. Może być samożywna lub cudzożywna.


Postanowiliśmy poszukać wokół nas tych drobniutkich organizmów. Nasze pierwsze ćwiczenie było proste, choć zajęło sporo czasu.
Zadanie 1
Wybraliśmy się nad nasze lokalne jeziórko i wzięliśmy do słoika trochę wody. W domu zalaliśmy nią skoszoną i wysuszoną trawę, czyli siano. Przykryliśmy słoik podwójną gazą i odstawiliśmy w ciemne miejsce.
Po tygodniu mogliśmy wykonać preparat z pobranej spod powierzchni wody.
Na szkiełku umieściliśmy kilka włókienek waty i kilku kropli wody. Nakryliśmy szkiełkiem przykrywkowym i wysuszyliśmy chusteczką higieniczną nadmiar wody.
Następnie obserwowaliśmy pod mikroskopem efekty naszego „polowania”


Zadanie 2
W jeziórku, oprócz samej wody pobraliśmy też kawałki wodorostów do kolejnego słoika. Z maleńkich kawałków zrobiliśmy kolejny preparat. Poszukiwaliśmy przedstawicieli protistów pomiędzy listkami. Kiedyś już udało nam się tak wypatrzeć na warsztatach w ogrodzie botanicznym wrotki.

Zadanie 3
Kolejnym miejscem występowania protistów w naszym otoczeniu było nasze domowe akwarium. Akwaryści z nas marni, ale dzięki temu mogliśmy pobrać z szyb kolejny materiał do utworzenia preparatu. Zeskrobaliśmy nożykiem osad ze ściany akwarium.
Nanieśliśmy go na szkiełko podstawowe i zalaliśmy kroplą wody.

Co zobaczyliśmy? Ciężko było. Nie wszędzie udało nam się zobaczyć coś, czego szukaliśmy. Na szczęście preparaty nie były tak całkowicie beznadziejne. Udało się nawet zrobić kilka zdjęć i następnie usiłowaliśmy dojąć co widzieliśmy. Obejrzeliśmy wydrukowane przykłady protistów i udało nam się zidentyfikować wirczyka. Reszta zachwyciła nas, choć nie mamy stuprocentowej pewności co widzieliśmy 😉






Próbowaliśmy zobaczyć coś przez 1szkło powiększające, ale jak przewidywaliśmy nie udało się nic zobaczyć.


Co zobaczyliśmy pod mikroskopem?










Ciężko było. Nie wszędzie udało nam się zobaczyć coś, czego szukaliśmy. Na szczęście preparaty nie były tak całkowicie beznadziejne. Udało się nawet zrobić kilka zdjęć i następnie usiłowaliśmy dojąć co widzieliśmy. Obejrzeliśmy wydrukowane przykłady protistów i udało nam się zidentyfikować wirczyka. Reszta zachwyciła nas, choć nie mamy stuprocentowej pewności co widzieliśmy 😉 A Wy wiecie co tam widać?




 



Następnie omówiliśmy budowę protistów. Rozmyślałam długo czy szukać czegoś specjalnego i nietypowego, ale w końcu doszłam do wniosku, że nie pozbawię moich dzieci szansy na poznanie pantofelka, ameby i jakże nietypowej eugleny.

Pantofelek

https://epodreczniki.pl/a/protisty/DEyCIy5g9

 Nietypowa Euglena spotykana jest w stawach, kałużach i jeziorach. Dzięki temu, że ma chloroplasty, może być samożywna. Najczęściej jednak jest drapieżnikiem polującym na bakterie lub saprobiontem żywiącym się szczątkami roślin. Pobrany pokarm trawi tak jak pantofelek, w wodniczkach pokarmowych powstających w zagłębieniu ciała. Dzięki plamce ocznej reaguje na światło, a gdy brakuje jej pokarmu, przemieszcza się w oświetlone miejsca za pomocą długiej wici. Elastyczna powłoka ciała pozwala jej na zmianę kształtu podczas pokonywania przeszkód. Zbędne produkty przemiany materii i nadmiar wody wydala z komórki za pośrednictwem wodniczek tętniących. Rozmnaża się przez podłużny podział komórki.

https://epodreczniki.pl/a/protisty/DEyCIy5g9
Ameba
https://www.memorizer.pl/powtorzenie/1647/pierwotniaki/



No to jak są zbudowane protisty?

Protisty to eukarionty, w większości jednokomórkowe, o zróżnicowanej budowie morfologicznej, o wielkości od 10 μm do kilku milimetrów. W budowie protista można zazwyczaj wyróżnić przód, tył, stronę grzbietową oraz brzuszną. Nie występują tu typowe tkanki. Można jednak wyróżnić w niektórych przypadkach części liściokształtne, łodygokształtne, a nawet korzeniokształtne.

Protisty wykształciły pellikulę, czyli błonę komórkową podścieloną tworami błoniastymi, wzmacniającymi całą konstrukcję. Jej dodatkową właściwością jest duża elastyczność, pozwalającą na poruszanie się ruchem ameboidalnym. Komórki protistów wypełnia cytoplazma, najczęściej podzielona na gęstszą zewnętrzną ektoplazmę oraz rzadszą, ulokowaną centralnie w komórce, endoplazmę. W endoplazmie ulokowana jest większość organelli, wśród których należy wymienić: aparat Golgiego (transport i trawienie), lizosomy (trawienie pokarmów), wakuole (wodniczki). W komórce wykształciło się też jądro, mitochondria (wytwarzanie energii) oraz plastydy (np. Chloroplasty – fotosynteza) a czasem stigma (plamka wrażliwa na światło).

Poruszanie się
Protisty mają różne „układy lokomocyjne” i poruszają się za pomocą pełzania, ruchów rzęsek i wici czy błonki falującej.
Pierwotniaki wykształciły różne organelle ruchu, dzięki którym mogą poruszać się w celu odnajdywania pokarmu lub ucieczki przed niekorzystnymi warunkami środowiska.
Są to:
- Wić (flagellum) i rzęska (cilium) – twory identyczne pod względem konstrukcji, różniące się jednak liczbą, wielkością oraz tym, że rzęski połączone są włókienkami pod warstwą błony komórkowej (pellikuli), co pozwala na skoordynowanie ich ruchów.

Nibynóżki (pseudopodia) – wykształcone u niektórych zarodziowców, ich działanie polega na przelewaniu cytoplazmy do różnych rejonów komórki, a co za tym idzie tworzenie uwypukleń czy wypustek komórki; pozwala to na przemieszczanie się ruchem ameboidalnym oraz na „oblewanie” ciała potencjalnej ofiary.
Mogą one również trwale osiadać na dnie zborników wodnych lub swobodnie unosić się w wodzie.


Na koniec zrobiliśmy burzę mózgów i z dostępnych materiałów wykonaliśmy modele wybranych protistów. Zrobiliśmy naszą ulubioną już masę sodową i użyliśmy różności dając im drugie życie w projekcie „Królestwo”.
Oto nasze wytwory:







W trakcie tworzenia zastanawialiśmy się jakie znaczenie mają protisty dla środowiska.
Jednokomórkowe protisty roślinne i zwierzęce są składnikiem planktonu, który unosi się na powierzchni wody. Plankton wraz z glonami zasiedlającymi zbiorniki wodne stanowi pokarm dla ryb i innych zwierząt żyjących w tym środowisku.

Samożywne protisty wzbogacają wodę w tlen, produkując go podczas fotosyntezy.

Protisty cudzożywne wraz z bakteriami i grzybami rozkładają szczątki roślin i zwierząt oraz przyczyniają się do obiegu materii na Ziemi.

Pewne gatunki protistów zasiedlają jelita termitów i zwierząt roślinożernych. Pomagają im trawić pokarm roślinny zawierający trudną do rozłożenia celulozę.

Wśród pasożytniczych protistów jednokomórkowych są gatunki wywołujące choroby ludzi:
Ameby powodują groźną chorobę zwaną czerwonką pełzakowatą.
Rzęsistek pochwowy jest przyczyną choroby przenoszonej drogą płciową – rzęsistkowicy. Toksoplazma wywołuje toksoplazmozę – chorobę szczególnie niebezpieczną dla rozwijającego się płodu. Można się nią zarazić od kotów i innych zwierząt domowych.
Zarodziec malarii przenoszony przez komara widliszka powoduje malarię, chorobę często występującą wśród ludzi zamieszkujących strefę międzyzwrotnikową.
Świdrowiec gambijski przenoszony przez muchę tsetse jest przyczyną śpiączki afrykańskiej.

Podsumujmy:
 - Protisty są sztuczną, zróżnicowaną grupą organizmów jądrowych, najczęściej o budowie jednokomórkowej.

- Protisty samożywne zalicza się do glonów.

- Komórki protistów cudzożywnych wykazują podobieństwo do komórek zwierząt.

- Euglena jest wyjątkowym protistem, który w zależności od dostępu do światła i zasobów pokarmu może być organizmem samożywnym lub cudzożywnym.

- Protisty pełnią ważną rolę w przyrodzie jako producenci, saprobionty i pasożyty.

To by było na tyle jeśli chodzi o drugie królestwo.

Post powstał dzięki naszemu uczestnictwu w projekcie „Królestwo organizowanym przez Ilonę z bloga Kreatywnym Okiem.

Dziękuję że znaleźliście chwilę, by tu zajrzeć!
Zapraszam ponownie!
Już za tydzień odkryjemy kolejne królestwo z otaczającego nas świata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz